Żyjemy w społeczeństwie, w którym umniejszanie siebie jest brane za cnotę. Już od najmłodszych lat wpaja się nam, że pokora, dobroć i spolegliwość jest w cenie, inaczej niżeli złość i buta, która sprowadza człowieka na manowce. Przy odrobinie szczęścia w dorosłym życiu orientujemy się, ile złego przyniosło nam zadowalanie innych i zaczynamy naprawiać te błędy. Notabene błędy wychowawcze naszych własnych rodziców.
Blokady oraz niskie poczucie własnej wartości nie wzięło się bowiem znikąd. Ciągłe samobiczowanie być może zadowoli otoczenie, ale za to dla Ciebie będzie miało katastrofalne skutki. Dlatego pora zastanowić się już teraz czy warto wyprzedawać własną duszę dla kilku krótkich chwil aplauzu. Jeśli Twoja odpowiedź jest przecząca to znaczy, że dobrze trafiłeś. Pora, abyś poznał krótki zestaw ćwiczeń wzmacniających Twoją samoocenę. Byś nabrał wiary we własne możliwości i dzięki temu mógł łatwiej osiągać sukcesy w życiu zarówno osobistym jak i zawodowym. Wiedz, że wszystkie Twoje cele są jak najbardziej możliwe do zrealizowania o ile nabierzesz dość determinacji i ambicji, aby nie poddać się w połowie drogi do mety. Słowem, o ile popracujesz nad swoją mentalnością, aby osiągać zadowalające efekty w jak najkrótszym czasie. O jakie ćwiczenia, więc chodzi?
- INSPIROWANIE SIĘ – Pomyśl przez chwilę o osobie, którą szczerze podziwiasz za jej zachowanie i sposób bycia. Przypomnij sobie jak się ubiera, mówi czy porusza się, jak reaguje na swoje błędy… Nie chodzi o to byś kopiował ją w 100%, bo to byłoby nawet śmieszne, ale byś zainspirował się nią dość mocno, by samemu mieć siłę na zmiany. Wystarczy godzina dziennie nieco odmiennych zachowań, by po jakimś czasie trwale weszły Ci one w krew. Znajdź kogoś z wysoką samooceną, a następnie wciel się w tę postać. Zobaczysz, że w pewnym momencie „obce” zachowania staną się również Twoje. Mózg nie odróżnia przecież rzeczywistości od fikcji, zatem jeśli czegoś mocno chcesz, to to prędzej czy później pojawi się w Twoim życiu.
- KOTWICZENIE – Potęga techniki kotwiczenia staje się najbardziej użyteczna, gdy pragniesz przywołać emocje i nastroje obecne w Twojej przeszłości. Jak stworzyć własną kotwicę, by czuć się pewniejszym i naładowanym energią? Poniżej zamieściliśmy przydatny opis:
Usiądź lub połóż się w wygodnej pozycji, a następnie zamknij oczy i wróć myślami do szczególnego momentu w swoim życiu. Przywołaj towarzyszące Ci wówczas emocje na tyle mocno, abyś miał wrażenie, że jesteś tam znowu. Możesz skojarzyć je z jakimś konkretnym gestem, który stanie się Twoją kotwicą (może to być dotkniecie jakiegoś miejsca na ciele lub np. uderzenie się w pierś taka jest kotwica Tonego Robbinsa ). Wybrany gest powtarzaj na tyle często aż wreszcie skojarzysz swoją kotwicę z sytuacją, w której było Ci dobrze bądź czułeś się pewnie. Pamiętaj, że im więcej razy powtórzysz swoje ćwiczenie, tym większa będzie jego skuteczność. Zobaczysz, że z czasem poczucie pewności siebie będzie powracało automatycznie po wykonaniu gestu nawet w ciągu dnia. Dlaczego? Ponieważ nauczysz swój mózg, że konkretne doznanie wróci, gdy tylko przywołasz swoją kotwicę. Na koniec warto dodać, że jest to ćwiczenie jak najbardziej sprawdzone, które ma jasne połączenie z odruchem warunkowym. Sama metoda zaś, została opracowana na początku XX stulecia przez rosyjskiego naukowca – Iwana Pawłowa.
- AFIRMACJE – Koniecznie pozytywne. Skupiaj więc uwagę na wyłącznie dodatnich aspektach swojego charakteru i wszystkiego co Cię otacza. Pozbądź się negatywnego myślenia, ponieważ jest ono podstawowym powodem Twojej niskiej samooceny. Oczyść swój mózg z negatywów i zmuś do dostrzegania pozytywów pomocnych w budowaniu konstruktywnych myśli. Ważne, abyś dążąc do tego celu wybierał twierdzenia bliskie Twojemu sercu. Oszukiwanie samego siebie jest bowiem zupełnie bezcelowe. Nie ma więc sensu powtarzać sobie na przykład, że jest się wirtuozem gry na jakimś instrumencie, jeśli rzeczywistość tego nie odzwierciedla. Dlatego afirmacje, które wybierzesz powinny być zgodne z Tobą. Z tym w co wierzysz albo z tym nad czym realnie aktualnie pracujesz. Możesz utwierdzać się w przekonaniu o swojej inteligencji i elokwencji na podstawie przeczytanych książek albo widzieć siebie jako duszę towarzystwa dzięki nowo poznanym osobom bądź chwalić swoje postępy w nauce pływania. Powtarzaj sobie również, że masz wystarczająco energii i siły, by osiągnąć zamierzone cele i chwal siebie za postępy w podnoszeniu samooceny w odniesieniu na przykład do kilku miesięcy wstecz.
- OPUSZCZENIE STREFY KOMFORTU wydaje się być kluczowym punktem na drodze budowania poczucia własnej wartości. Weź notes i coś do pisania, a następnie zanotuj tam wszystko co sprawia, że czujesz się źle, niekomfortowo lub że jesteś ogarnięty niepokojem. Powinno być tam około trzydziestu punktów w kolejności od najłatwiejszych do najtrudniejszych. Wykonuj wszystko stopniowo przez miesiąc, a z pewnością w końcu poczujesz komfort psychiczny na myśl o czynnościach, które początkowo sprawiały Ci dużą trudność. Koniec końców nie tylko diametralnie zmienisz swoją samoocenę, ale również znacznie rozszerzysz dotychczas istniejącą już strefę komfortu.
Zacznij DZIAŁAĆ od ZARAZ, bo WARTO!