Czar noworocznych postanowień pryska wraz z początkiem stycznia. To właśnie wówczas uświadamiamy sobie, że łatwiej się mówi niż robi. Dzieje się tak dlatego, że aby nasze postanowienia w ogóle zaczęły działać musimy postawić na dobrą organizację czasu, w której z pewnością pomoże wypracowanie pięciu prostych zwyczajów.
Czas płynie tak szybko, iż nie ma co się łudzić, że kolejny rok tak jak ten umknie nam jak z bicza strzelił. W obliczu przemijania pora spojrzeć prawdzie w oczy i przestać porywać się na wielkie rzeczy, kiedy wiesz, że prędzej czy później dopadnie Cię słomiany zapał. Dla odmiany postaw na niewielkie acz bardzo istotne nawyki, które sprawią, że kolejne dwanaście miesięcy spędzisz tak pożytecznie jak to jest tylko możliwe. Z konsekwencją zatem:
- GIMNASTYKUJ SIĘ najlepiej dwa razy w tygodniu. Pobiegaj, zrób kilka przysiadów, porozciągaj się. To doskonałe rozwiązanie na pozostawanie w formie nawet wtedy, gdy nie masz czasu pójść na siłownię. Tym bardziej, że nie robisz tego ani kosztem swojej pracy ani czasu wolnego, który jest przecież tak bezcenny. Słowem, to się po prostu opłaca tylko trzeba chcieć.
- FILOZOFUJ, bo wbrew temu co przyjęło się na ten temat uważać, myślenie na temat spraw największej wagi nie jest przejawem lekceważenia ani pychy. W ten sposób po prostu się odstresowujesz wcale nie tracąc ani chwili. Osoby nauczone tak spędzać czas niekoniecznie muszą mieć więcej czasu od reszty, a jedynie posiadają więcej kreatywności. Doskonale wyłapują momenty, w których mogą sobie pomarzyć jednocześnie wypełniając swoje obowiązki. Na początek spróbuj tego w kąpieli lub podczas prysznica, a później ewentualnie wdróż jako stały element dnia będący częścią na przykład popołudniowej herbatki. Ważne, aby w tym czasie pozbyć się wszelkich elektronicznych rozpraszaczy.
- PLANUJ nawet jeśli będzie Ci to iść bardzo ciężko. Mimo to z upływem czasu z pewnością zaobserwujesz pozytywy takiego podejścia. Zaobserwujesz nie tylko, że ułatwia Ci to w znacznym stopniu zapamiętywać rzeczy ważne do zrobienia. Po drugie zaś, dzięki temu łatwiej ustalisz swoje priorytety i usystematyzujesz działania. Wybierz jeden dzień tygodnia, w którym będziesz ustalał listę zadań na następny tydzień wobec siebie, bliskich oraz życia zawodowego w maksymalnie trzech punktach dla każdej ze sfer.
- OGLĄDAJ I CZYTAJ, mimo że niechęć do telewizji rośnie tak samo jak niechęć do czytelnictwa. Nie chodzi o to, aby wpadać w nałóg, ale o to właśnie, aby robić to z głową. Nie ma nic złego w oglądaniu lub czytaniu, choćby najbardziej infantylnych rzeczy pod warunkiem, że śledzimy wyłącznie to co nas naprawdę interesuje. W przeciwnym razie trwonimy tylko cenny czas. Dobrze byłoby wybrać sobie dwa, trzy najistotniejsze dla nas programy i włączać odbiornik jedynie w godzinach ich emisji. Podobnie jest z książką, gdyż nie ma sensu silić się na intelektualistę, który pozna je wszystkie. To z ludzkiego punktu widzenia zupełnie awykonalne, choć oczywiście faktem jest, że czytać warto, bo czytanie rozwija. I nieprawdą jest, że na czytanie nie można znaleźć czasu, gdyż ludzie, którzy tak mówią usprawiedliwiają tylko swoje lenistwo i nieumiejętność organizacji dnia. Czas, który spędzamy w drodze do i z pracy idealnie się przecież nadaje na słuchanie audiobooków. Prawda jest taka, że czytać można zawsze i wszędzie byle tylko legalnie.
- DBAJ O DOM, bo czy się tego chce czy nie, w domu zawsze jest coś do zrobienia. Mimo wszystko nie warto, by ta sfera życia pochłaniała cały Twój wolny czas. Najlepiej będzie, jeśli podejdziesz do problemu czasowo zamiast tematycznie. W tym znaczeniu, że ustalisz termin oraz przedział czasowy dla każdej z czynności. Nawet jeśli coś się nie uda lub wyjdzie poza te ramy, to zawsze wpoisz sobie regularność i konsekwencję w działaniu, a to jak na początek już bardzo dużo.
Zorganizuj swój czas w taki sposób, aby nadchodzący rok jak i każdy następny, przeżyć jak najlepiej.