Mindfulness, to zagadnienie, które wbrew pozorom nie wymaga specjalistycznych umiejętności. W zupełności wystarczą dobre chęci oraz dość samozaparcia. Praktykę uważności można zresztą śmiało łączyć z codziennymi czynnościami, tym bardziej, że uważność w dużej mierze dotyczy codzienności.
Czym ona jest? Niektórzy nazywają ją formą medytacji, jeszcze inni treningiem umysłu, a są i tacy, którzy stosują tą technikę w celu po prostu odprężenia się. To z kolei pozwala mocniej skupić się na tu i teraz, przy czym należy pamiętać, aby nie łączyć uważności ze słynnym „carpe diem”. Oczywiście w obu filozofiach są punkty styczne, ale mimo wszystko najlepiej jest je rozdzielić. W uważności bowiem nie chodzi o to, by cisnąć życie jak cytrynę z obawy o to co może nas spotkać w przyszłości. Jest to po prostu cieszenie się chwilą ani więcej, ani mniej. Świadomość tego co dzieje się w danym momencie oraz doświadczanie tego całym sobą. Skupienie na chwili bieżącej i porzucenie kontemplowania przeszłości, a także planowania przyszłości.
Czy Ty tak potrafisz?
Jeśli nie, to czytaj dalej, bo poniżej umieściłam pomysły na to jak praktykować uważność.
Chodzi tutaj przede wszystkim o:
– medytację,
– terapię,
– proste ćwiczenia (np. świadome oddychanie lub patrzenie się w ścianę),
– skupienie podczas zmywania naczyń,
– ubierania się,
– kąpieli,
– nakładania na twarz makijażu oraz zdejmowania go.
Przykłady można mnożyć. Grunt, aby postarać się zauważyć każdą sekundę wykonywania danej czynności. Podczas świadomego oddychania maksymalnie skoncentruj na nim swoją uwagę. Spraw, by nawet gonitwa myśli nie mogła Ci w tym przeszkodzić. Nie staraj się jej hamować za wszelką cenę, ale też nie denerwuj się, gdy się pojawi. Po prostu rób swoje, podobnie postępuj w przypadku kąpieli, makijażu i demakijażu oraz ubierania się. Z początku Twój umysł pewnie będzie się bronił przed przyswojeniem sobie nowych nawyków, ale przy odrobinie samozaparcia osiągniesz swój cel.
Kluczem jest niepoddawanie się. Tylko regularny trening sprawi, że rozleniwiony dotychczas mózg, zacznie działać na własną korzyść. Nie trzeba także robić ku temu wielkich rzeczy, gdyż nawet niepozorne czynności potrafią skutecznie wyćwiczyć uważność. Od tej chwili poświęć codziennym czynnościom tyle czasu, aby móc je docenić. Poczuj na skórze wrażenia z tym związane, badaj uważnie każdy milimetr swojego ciała, przyglądaj się otoczeniu, przedmiotom, badaj zapachy. Zostaw zmartwienia za drzwiami, skup się na tu i teraz, bo tylko teraźniejszość tak naprawdę istnieje. Jednakże mimo wszystko, nie oczekuj natychmiastowych efektów. Być może będziesz musiał poświęcić wiele tygodni, by w sztuce mindfulness dojść do zadowalającej wprawy.
Wiedz jednak, że gra jest warta świeczki. Wyćwiczona uważność da Ci możliwość świadomego przeżywania własnego życia. Nauczysz się dużo lepiej odczuwać siebie i innych, mniej się zamartwiać albo po prostu wyciszać się. Koncentrując się na codziennych czynnościach zaczniesz mieć z nich frajdę.